Prószyński i S-ka Prószyński i S-ka
627
BLOG

JACEK KURCZEWSKI: Politycy bawią się we władzę

Prószyński i S-ka Prószyński i S-ka Polityka Obserwuj notkę 0

Fragment wywiadu z książki „Polaków rozmowy o polityce”. Rozmowę z  prof. Jackiem Kurczewskim przeprowadził Jan Osiecki (z rozdziału: Jacek Kurczewski: Politycy bawią się we władzę)

Czym jest polityka?
Zabawą.
 
Zabawą?!
Tak, nigdy nie słyszał pan tego ciągłego narzekania, że politycy
bawią się na sali plenarnej, zamiast pracować?
 
Tak, ale tego sformułowania używa się, komentując złośliwie
zachowanie posłów.
W książce „Ludzie teraźniejsi a cywilizacja przyszłości” autorstwa Floriana Znanieckiego, (…) jest ciekawa koncepcja dotycząca polityków. Jego zdaniem polityka to po prostu zabawa, kontynuacja gier podwórkowych. Określenie zabawa jest oczywiście użyte w szlachetniejszym znaczeniu tego słowa. Nie chodzi o to, że ludzie uprawiają politykę tylko po to, żeby się bawić. Robią to raczej dlatego, że polityka jest czynnością stanowiącą cel dla samej siebie. W nauce tak też definiuje się zabawę.
 
Jak bawią się politycy w sejmie?
Ot, choćby montowanie koalicji albo walka o jakąś ustawę – to klasyczna zabawa. Przecież bardzo często treść zapisów, o które spierają się posłowie, ma dla nich drugorzędne, a nawet
trzeciorzędne znaczenie. Ba, część liderów zaangażowana w takie batalie w ogóle nie wie, jakie są zapisy w spornej ustawie. Przeprowadzenie lub obalenie jakiegoś aktu prawnego ma po prostu wykazać ich polityczną sprawność. Proszę zobaczyć, jaki błysk w oku mają zawodowi politycy, kiedy mówią o tych aspektach życia parlamentarnego. Powiedzmy sobie szczerze – politycy w sejmie zachowują się jak dzieci, organizują sobie różne gry parlamentarne.
 
Polityka od zawsze była zabawą?
Mam wrażenie, że wiele zmieniło się przez telewizję. Kiedy jako młody chłopak słuchałem w BBC debat parlamentarnych, tej zabawy nie dało się usłyszeć w radiu. Wyraźnie zobaczyliśmy ją dopiero w telewizji. Zapewne to zjawisko istniało od zawsze, ale było mniej widoczne, a może takich działań było mniej niż obecnie. Medializacja, a właściwie wideolizacja życia zadała potężny cios prestiżowi polityka.
 
Teraz posłowie nie mogą żyć bez kamer telewizyjnych.
Kiedy byłem posłem, w pierwszej kadencji sejmu, transmisja obrad wywoływała poważne spory. Starsi koledzy byli przeciwni nie tylko pokazywaniu obrad na żywo, ale także ujawnianiu „kuchni” sejmowej. Pamiętam taką sytuację: młody wówczas reporter „Wiadomości” TVP Grzegorz Miecugow przyłapał posła, o ile pamiętam, na głosowaniu na dwie ręce. Wszyscy parlamentarzyści byli zszokowani, że tę sytuację wyemitowano w „Wiadomościach”. A teraz posłowie na sali plenarnej odgrywają role nie dla siebie nawzajem, ale dla publiczności. Trwa walka, żeby wypowiedzieć się z mównicy do godziny szesnastej, czyli w czasie antenowym.
 
To źle?
Wybitny włoski teoretyk polityki Giovanni Sartori w swojej pracy „Homo videns. Telewizja i postmyślenie”2 broni starego szlachetnego modelu polityki, do którego nie dochodziły nawet dziewiętnastowieczne parlamenty. Sartori uważa, że degeneracja polityki dwudziestego i dwudziestego pierwszego wieku jest spowodowana przez telewizję.
 
Fragment książki Jana Osieckiego „Polaków rozmowy o polityce”. Zapraszamy do lektury, prosimy o uwagi i komentarze.
 
Informacja o książce:

Prószyński i S-ka to marka jednego z największych wydawnictw książkowych w Polsce. Firma istnieje od 1990 roku. W 2008 roku wydawanie książek sygnowanych logo Prószyński i S-ka przejęła spółka Prószyński Media. Profil wydawnictwa obejmuje literaturę polską i światową, zarówno klasykę, jak i prozę współczesną, literaturę faktu i biografie, książki popularnonaukowe (m.in. seria „Na ścieżkach nauki”). Nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka ukazały się m.in. dzieła zebrane Pawła Jasienicy i Melchiora Wańkowicza (ostatnio wznowiona została słynna „Karafka La Fontaine`a”, nazywana biblią dziennikarstwa), książki Jadwigi Staniszkis, Grzegorza W. Kołodki, Laurence’a Reesa, Guy Sormana, wywiady-rzeki m.in. ze Zbigniewem Religą (autorstwa Jana Osieckiego), książki Andrzeja Paczkowskiego „Trzy twarze Józefa Światły” i „Wojna polsko-jaruzelska”.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka